„Zjadacz czerni 8” Katarzyny Grocholi/ DKK dla dorosłych

Kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki odbyło się 14.06.2023 w Gminnej Bibliotece w Łagowie. Rozmawialiśmy o książce Katarzyny Grocholi pt. „Zjadacz czerni 8”.

„Zjadacz czerni 8” to 11 opowiadań, które na pierwszy rzut oka nie mają ze sobą nic wspólnego i każda stanowi osobną historię. Nie są to wesołe historyjki. Każda niesie w sobie duży ładunek smutku i cierpienia. Każda z nich ma różny ładunek emocjonalny. Ludzie w nich nie potrafią z sobą rozmawiać, pogrążają się w tajemnicach, które niszczą ich duszę, gmatwają się w problemach, z którymi nie potrafią sobie poradzić. Ciemność, która zasnuwa ich życie potrzebuje tego tytułowego „zjadacza czerni” bo zło, które niszczy, rozkwita i potężnieje w mroku. Wywleczone na światło zdycha, a przynajmniej karleje i traci pazury. W miarę czytania czytelnik orientuje się, że wszystkie te historie stanowią jedną całość. Okazuje się, że bohaterowie tych małych i większych dramatów połączeni są więzami rodzinnymi, przyjaźni, czy interesu. Widać jak losy ludzkie wpływają na siebie. Jak się przeplatają, gmatwają i rozwiązują. Jak działanie jednych zmienia świadomie, lub nie, życie innych ludzi. Jak łatwo bezmyślnie skrzywdzić drugiego człowieka.

„Zjadacz czerni 8” to idealna pozycja dla czytelników klubu książek. Tyle ciekawych historii z tzw. Życia, że każdy, kto ją przeczyta może znaleźć swoją najbardziej poruszającą. Mnóstwo tematów do dyskusji i przemyśleń. A do tego świetnie napisana i wciągająca jak najlepszy kryminał o czym zaświadczyć może autorka tej recenzji, która książkę dosłownie połknęła w jeden dzień.

 

Aldona DKK w Łagowie

 

Dofinansowano ze środków Instytutu Książki pochodzących z dotacji celowej Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

zdjecie-czerwiec

„Do ostatniej kości” Camille Dengelis/ DKK dla dorosłych

12 kwietnia 2023 r. odbyło się kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki w Gminnej Bibliotece w Łagowie. Rozmawialiśmy o książce Camille Dengelis pt. „Do ostatniej kości”.

We współczesnych czasach, gdy ludzie żyją we względnym dostatku i spokoju, biblioteki, księgarnie, ekrany kin i tv zalewane są horrorami o potworach czyhających na ludzi. Zewsząd straszą wampiry, zombie, upiory, demony z piekła rodem czy inne tego typu monstra, więc dla urozmaicenia tej galerii niesamowitych wrogów ludzkości autorka „Do ostatniej kości” powołała do życia kanibali. Na kartach powieści spotykamy niczym, na pierwszy rzut oka, niewyróżniające się istoty. Nie mają kłów, pazurów, czy pałających ślepi, więc są tym bardziej przerażające, gdyż wyróżniają się jedynie tym, że co jakiś czas, pod wpływem różnych impulsów pojawia się u nich trudna do pohamowania potrzeba jedzenia ludzkiego mięsa. Pożerają człowieka w całości, a po posprzątaniu i umyciu zębów chwilę potem znów stają się normalnymi, nawet sympatycznymi ludźmi. Istoty te, mimo usprawiedliwienia swoich nietypowych skłonności wzbudzają w swoich bliskich jedynie strach, a poczucie winy skazuje je na życie w samotności, bez możliwości zawiązania relacji z innymi ludźmi, bez przyjaźni bez miłości. Nie można ich rozpoznać, więc nie można z nimi walczyć, a zawiązanie z nimi jakiekolwiek relacji może stać się śmiertelnie niebezpieczne.

Mogłoby się wydawać, że jest to jedna z wielu powieści, których celem jest wzbudzić w czytelniku dreszczyk emocji, gdyby nie fakt, że z przypisów dowiadujemy, że autorka jest weganką. Jest to informacja bardzo rzadko pojawiająca się w informacji o autorze, więc raczej nie bez znaczenia. To pozwala popatrzeć na powieści w zupełnie inny sposób. Można zastanowić się, czy przeciwnicy jedzenia mięsa w ten sposób postrzegają mięsożerców? Czy widzą w nich podobne potwory pożerające inne żyjące i czujące istoty?

Aldona DKK w Łagowie

 

Dofinansowano ze środków Instytutu Książki pochodzących z dotacji celowej Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

15-zdjecie-1

"Miłość na Bali” / DKK dla dorosłych

Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki odbyło się 25.08.2022 w Gminnej Bibliotece  w Łagowie.

W sierpni  czytaliśmy książkę  T. Valko pt. "Miłość na Bali”

Jeśli ktoś sięgnie po tę książkę sugerując się jej tytułem to może doznać szoku.  Z lektury powieści dowiadujemy się, że  ze wszystkiego, co może cię spotkać na  Bali, miłość jest najmniej prawdopodobna. Świat Indonezji wykreowany przez autorkę to jedno najniebezpieczniejszych miejsc na świecie. Pieniądz rządzi wszystkim. Trup ścieli się gęsto bo, jeśli wpadniesz w kłopoty, to bez absurdalnie dużej gotówki nie masz szans na przeżycie. To, czego może doświadczyć niezbyt zamożny przybysz, szokuje. Spektrum nieszczęść jest szerokie. Od umierania w przybytku, który w miejscowej nomenklaturze nazywa się szpitalem publicznym, poprzez zasądzanie wyroku skazującego bez adwokata i rozprawy sędziowskiej ukoronowanej w konsekwencji koszmarnymi warunkami w więzieniu, gdzie jedynie wielka łapówka daje szanse na doczekanie końca kary, a kończąc na zamachu terrorystycznym zorganizowanym przez ekstremistę islamskiego. Taki natłok koszmarów można doświadczyć w wielu egzotycznych miejsc, ale w powieści te wszystkie  okropności dzieją się w stosunkowo w krótkim czasie i dotykają bezpośrednio lub pośrednio jedną rodzinę, lub ich znajomych. To wszystko przyprawione jest sosem strasznie skomplikowanych stosunków i powiązań mocno rozbudowanej rodziny naszych znajomych z poprzednich powieści autorki , czyli pechowej i  romantycznej z natury Doroty oraz frywolnej i wyzwolonej arabskiej córki  Marysi. Książka jest zdecydowanie przeznaczona dla miłośników mocnych wrażeń i, jeśli tego ewentualny czytelnik  w nich poszukuje, to je tu znajdzie. Rozczarowania na pewno nie będzie.

Monika Kruk „Na chwilę, na zawsze”- recenzja

              Historia opisana w książce Moniki Kruk może zdarzyć się także w naszym życiu. Dzisiejszy świat nawołuje w multimediach, aby czerpać życie garściami. Jest to świat, w którym ważniejsze jest „mieć niż być”. Nasze dzieci oceniane są według statusu rodziców. Bohaterka powieści Pola dorastała w przeciętnej rodzinie, gdzie ojciec nie miał pomysłu na życie a matka osierociła dziewczynkę kiedy ta miała zaledwie 10 lat. Choroba i śmierć matki była dla małej przeżyciem traumatycznym. Z jednej strony potrzebowała bliskości matki, a z drugiej strony uciekała przed jej cierpieniem. Potem została przekazana jak pakunek ciotce, ponieważ ojciec z rozpaczy uciekł w picie. Jedynym balsamem na jej duszę była muzyka, której namiętnie słuchała. Kiedy ojciec otrząsnął się po śmierci żony, wymyślił sposób na zarabianie pieniędzy wykorzystując córkę.

Kariera dziewczynki rozwijała się błyskawicznie dzięki wykorzystaniu multimediów. Nie liczyło się dobro córki tylko szybki pęd do kariery i pieniędzy. Ponieważ ojciec lubił popijać, Pola już w wieku nastolatki radziła sobie ze stresem i brakiem snu, sięgając po alkohol i Xanax. To doprowadziło do uzależnienia, wywołało załamanie nerwowe oraz spowodowało wypadek. Na szczęście dla dziewczyny znalazła się w miejscu, gdzie przejrzała na oczy i przekonała się, że jest więcej takich połamańców życiowych jak ona i że nie jest od nich lepsza. Poznała także mężczyznę pokancerowanego przez życie, który pokazał jej czym jest prawdziwa miłość.

Młodzi ludzie w dzisiejszym świecie uczą się „miłości” z Internetu (porno) i z filmów, gdzie często króluje przemoc i gwałt. Pokiereszowane przez życie dzieciaki nie doznały miłości w domu. Ani rodzice a tym bardziej szkoła nie uczą dzieci, czym jest prawdziwa przyjaźń i miłość.

Pola w najgorszym miejscu na ziemi – w ośrodku dla uzależnionej młodzieży poznała swoją wartość, a także prawdziwe uczucia takie jak zaufanie, wdzięczność, prawo do bycia sobą. Zakochała się po raz pierwszy i doznała straty, którą potrafiła przekuć w siłę. Żyjemy w społeczeństwie, w którym śmierć jest tematem tabu. Dzieci chroni się przed traumą, kiedy umiera dziadek lub inny bliski. Dzieci nie chodzą na pogrzeby. Śmierć istnieje jakby w inny świecie, nie stanowi naturalnego zakończenia życia. W innych kulturach żegna się zmarłych z radością, ponieważ idą do lepszego świata. U nas młodzi ludzie popełniają samobójstwo, ponieważ w ich życiu czegoś zabrakło. Może zrozumienia, bliskości a może miłości? Książka i film „Na chwilę, na zawsze” dotyka niezwykle ważnych spraw: co tak naprawdę w życiu jest najważniejsze.

 

Ania DKK w Łagowie

image000004

T. Valko „ Miłość na Bali”

W sierpni  czytaliśmy książkę  T. Valko pt. „ Miłość na Bali”

Jeśli ktoś sięgnie po tę książkę sugerując się jej tytułem to może doznać szoku.  Z lektury powieści dowiadujemy się, że  ze wszystkiego, co może cię spotkać na  Bali, miłość jest najmniej prawdopodobna. Świat Indonezji wykreowany przez autorkę to jedno najniebezpieczniejszych miejsc na świecie. Pieniądz rządzi wszystkim. Trup ścieli się gęsto bo, jeśli wpadniesz w kłopoty, to bez absurdalnie dużej gotówki nie masz szans na przeżycie. To, czego może doświadczyć niezbyt zamożny przybysz, szokuje. Spektrum nieszczęść jest szerokie. Od umierania w przybytku, który w miejscowej nomenklaturze nazywa się szpitalem publicznym, poprzez zasądzanie wyroku skazującego bez adwokata i rozprawy sędziowskiej ukoronowanej w konsekwencji koszmarnymi warunkami w więzieniu, gdzie jedynie wielka łapówka daje szanse na doczekanie końca kary, a kończąc na zamachu terrorystycznym zorganizowanym przez ekstremistę islamskiego. Taki natłok koszmarów można doświadczyć w wielu egzotycznych miejsc, ale w powieści te wszystkie  okropności dzieją się w stosunkowo w krótkim czasie i dotykają bezpośrednio lub pośrednio jedną rodzinę, lub ich znajomych. To wszystko przyprawione jest sosem strasznie skomplikowanych stosunków i powiązań mocno rozbudowanej rodziny naszych znajomych z poprzednich powieści autorki , czyli pechowej i  romantycznej z natury Doroty oraz frywolnej i wyzwolonej arabskiej córki  Marysi. Książka jest zdecydowanie przeznaczona dla miłośników mocnych wrażeń i, jeśli tego ewentualny czytelnik  w nich poszukuje, to je tu znajdzie. Rozczarowania na pewno nie będzie.